08/09.09 CZAS WRACAĆ DO SWOICH OBOWIĄZKÓW
Ostatnie dwa dni naszej podróży - poniedziałek i wtorek upłynęły nam pod znakiem negocjacji, nagłych niespodzianek i bezpiecznego powrotu do domu. Przed południem udaliśmy się na typowy rwandyjski targ, w celu zakupienia kilku pamiątek. Nie obyło się bez twardych negocjacji ze sprzedawcami, którzy kochają się targować. Targ charakteryzuje się bardzo dużą liczbą stoisk na niewielkiej przestrzeni. Można na nim nabyć praktycznie wszystko, począwszy od ubrań po owoce i warzywa, pamiątki, a kończąc na mięsie i żywych zwierzętach. Po spakowaniu się zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia, zjedliśmy obiad i wyruszyliśmy na lotnisko. Wszystko do pewnego momentu układało się wzorowo, jednakże nasz samolot z Rwandy do Etiopii miał dość spore opóźnienie. To sprawiło, że wiedzieliśmy, iż po przylocie do Etiopii będziemy mieć bardzo niewiele czasu na przesiadkę. Ostatecznie mieliśmy około 18 minut. Biegnąc przez lotniskowe korytarze udało nam się dotrzeć na czas do właściwej bramki. Dzięki naszej...