24.08 NIEDZIELNE PLĄSY
Dzisiaj mogliśmy pospać dłużej, co chętnie wykorzystaliśmy. Dzień zaczęliśmy dopiero o 8:30, krótkim spotkaniem w kaplicy na modlitwie. Po śniadaniu ubraliśmy się elegancko, wciągnęliśmy sandały na stopy i wyruszyliśmy na Mszę Świętą do Sanktuarium Matki Bożej Słowa w Kibeho. Towarzyszyły nam siostry Jadwiga i Pia, oraz brat Zdzisław, którzy pomagali nam się odnaleźć w przebiegu mszy.
Już od pierwszej pieśni poczuliśmy niezwykły, radosny charakter liturgii. Choć Msza trwala 2.5 godziny i była sprawowana w języku kinyarwanda, nie przeszkadzało nam to we włączeniu się w modlitwę – chociażby śpiewem i tańcem. Kazanie, mimo niezrozumiałego języka, było nasycone niesamowitą energią, a fakt że czytania niosące to samo przesłanie są odczytywane w rożnych jezykach na całym świecie, napełniał nas poczuciem wspólnoty. W procesji z darami ofiarowaliśmy wino mszalne, komunikanty i stułę, a na zakończenie nasz duszpasterz przedstawił nas zgromadzonym wiernym, mówiąc w ich języku:
> „Witajcie wszyscy tutaj w Sanktuarium Matki Bożej w Kibeho.
Jesteśmy grupą studentów z Polski.
Przyjechaliśmy tutaj, aby podjąć wolontariat i dzielić się z wami wiarą chrześcijańską.
Bardzo się cieszymy, że możemy być razem z wami i dziękujemy Bogu za ten dzień, w którym możemy się spotkać.
Zostaliśmy pięknie przyjęci i cieszymy się z waszej gościnności i miłości.
Teraz chcemy zaśpiewać wam pieśń jako znak naszej wdzięczności i radości, że jesteśmy razem.”
>,,Muraho neza mwese hano mu Isanctuari ya Bikira Mariya i Kibeho. Turi itsinda ry’abanyeshuri baturutse muri Polonye. Twaje hano gukora ibikorwa by’ubwitange no gufatanya namwe mu kwemera kwa gikristu. Turanezerewe cyane kuba turi kumwe namwe, kandi turashimira Imana yaduhaye uyu munsi wo guhura namwe. Twakiriwe neza kandi turishimira urukundo rwanyu. None dushaka kubaririmbira indirimbo nk’ikimenyetso cy’ishimwe ryacu n’umunezero wo kuba hamwe namwe."
My z kolei przywitaliśmy się z Rwandyjczykami śpiewając pieśń w ich języku, której nauczyliśmy się w trakcie wyjazdu. Z radością dołączyli do nas w śpiewie. Po mszy udalo nam się poznać Nathalie, jedną z wizjonerek, jest to niesamowita i skromna osoba. Było to naprawdę piękne doświadczenie, choć nie jedyne tego dnia.
Po obiedzie odwiedziliśmy ośrodek Marianów ,,Living Faith Center". Jest to centrum biblijne, które pomaga w rozumieniu nauk zawartych w Piśmie Świętym, a także przybliża inne elementy wiary. To właśnie tam ksiądz Celestyn, który studiował teologię w Polsce, powitał nas i oprowadził po centrum. Z zainteresowaniem na nowo poznawaliśmy treści naszej wiary. Szczególnie mocno wybrzmiały tam słowa św. Hieronima: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa.”
W trasie powrotnej od Marianów spotkaliśmy grupę dzieci. Były ubrane w ciekawe tradycyjne, barwne stroje, których elementami były dzidy, lub nispotykane ozdoby na głowach dzieczyn. W krótkiej chwili otoczyły nas i zaprezentowały swoje tańce, pełne energii i ważne dla kultury Rwandy. Później towarzyszyły nam przez cześć drogi powrotnej.
To nie był koniec naszych przygód bo po dotarciu do naszego tymczasowego domu, okazało się że awaria prądu, która trwała od rana nadal nie została naprawiona. Był to kolejny aspekt naszego doświadczenia, który dodał temu dniu misyjnego charakteru.
Pod tym linkiem można obejrzeć mszę świętą w której uczestniczyliśmy:
https://youtu.be/vq7Pj81NbQg?si=FtbYMY5Sfb0XmO3M
/Kasia
Komentarze
Prześlij komentarz